Po 2 tygodniach jedzenia nie-jedzenia, powracam. Niestety narazie kulinarnych eksperymentów za dużo nie będzie, bo nadal królują zupki i kaszki, ale obiecuję nadrobić. Tymczasem, lekka wersja pasty fasolowej. Sama fasola jest co prawda pożywna, ale jednak dość ciężka do strawienia, dlatego dodałam gotowane ziemniaki. Dobry smak, a jednocześnie fajna konsystencja. I szybka do zrobienia.
pasta z fasoli:
1 puszka czerwonej fasoli
3 nieduże ugotowane ziemniaki
3 łyżki zielonych oliwek
pieprz
szczypta soli
łyżka posiekanej natki
szczypta słodkiej papryki
3 łyżki oliwy z oliwek
Fasolę odsączamy i przepłukujemy na sitku. Razem ze wszystkimi pozostałymi składnikami wrzucamy do blendera i miksujemy na wolnych obrotach. Pasta jest najlepsza, kiedy pozostają w niej kawałki użytych składników.
Podajemy do kanapek lub jako dip do warzyw.
Kasiu ,a to jakąś monodietę robiłaś?
OdpowiedzUsuńTaka pasta ślicznie się prezentuje , zwłaszcza na tej kanapce , mniam
W monodietach to ja jestem mistrzyni :) Ale tym razem sprawa dotyczy rekonwalescencji.
OdpowiedzUsuńaaaa, to życzę zdrowia
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wybrałam się do lekarza stosującego TMC, profilaktycznie( z tata na akupunkturę do tej Pani doktor jeździmy) o się okazało ,że jestem w dobrej kondycji co mnie bardzo ucieszyło, , bo wzorcem zdrowego odżywiania nie jestem( ach te wypieki z cukrem min.) , obiecałam sobie jesienią i zima (na razie tyle) zwrócić większą uwagę na naprawdę zdrowe żywienie
Mam nadzieję że przerwa nie była spowodowana chorobą! A jeśli tak to że już wszystkie problemy pokonane a teraz tylko zajadanie :)
OdpowiedzUsuńPasta zapowiada się apetycznie :)
Oby, oby, Moje Drogie! Obiecuję już tylko kucharzyć! Co do TMC, to jest mi bardzo bliska, wiele się poprawiło dzięki niej w moim zdrowiu.
OdpowiedzUsuńKasiula , wszystko ok? bo coś długo Ciebie nie widzę i trochę się martwię
OdpowiedzUsuńKasiu wszystko naj na 2012 rok życzę
OdpowiedzUsuńMargot - Kochana, dziękuję i Tobie wszystkiego najsmaczniejszego życzę na najbliższy rok!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńKasiu tęsknie :(
OdpowiedzUsuńWarte spróbowania, jeszcze nie jadłam takiej pasty.
OdpowiedzUsuńCzekamy na kolejne przepisy
OdpowiedzUsuń