19 kwietnia 2011

sałatka z kamutu i fasoli

Lubię zakupy. Lubię zakupy w sklepach z jedzeniem. Lubię zakupy w takich sklepach, gdzie nawet jeśli nie kupuję, to oglądam produkty z drugiego końca świata i zastanawiam się co można by było z tym zrobić. Czasem kupuję coś egzotycznego. Im dziwniej brzmi, tym lepiej... No to kupiłam kamut. Tylko dlatego, że ma nazwę rymującą się z "mamut"? Nie wiem. Ale owo zboże mieszkało w mojej szafce już od paru dobrych tygodni. W związku z wiosennymi porządkami postanowiłam więc zużyć zalegające rzeczy. I pomyślałam, że skoro to ziarno, to może sałatka? Efekt pierwsza klasa! Zapraszam do stołu!

A tak przy okazji, trochę teorii: Kamut to daleki krewny pszenicy. Zawiera znacznie więcej białka i jest mniej alergizujący. Ma lekko orzechowy posmak, dobrze nadaje się do sałatek i pilawów. (informacje z www.przepisy.grupakrwi.net)



sałatka z kamutu:
szklanka kamutu
pół puszki czerwonej fasoli
2 łyżki wodorostów arame (niekoniecznie)
1 marchewka
mały kawałek selera
2 łyżki pokrojonych marynowanych grzybków
1 ogórek kiszony pokrojony w kostkę
po 2-3 łyżki dowolnych kiełków (ja użyłam rzodkiewki i lucerny)
łyżka posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz, oliwa


Kamut namaczamy w zimnej wodzie i zostawiamy na noc. Na drugi dzień gotujemy do miękkości (ok 1-1,5 godz.). Jeśli mamy, to dodajemy wodorosty. Dzięki nim zboże gotuje się nieco szybciej. Ok. 15 minut przed końcem gotowania dorzucami pokrojone w kostkę marchewkę i selera. Odcedzamy (nie wyrzucamy wodorostów!). Wrzucamy do salaterki i mieszamy z pozostałymi składnikami. Przyprawiamy niedużą ilością soli i pieprzu, polewamy oliwą. Sałatka jest dobra zarówno na ciepło jak i na zimno. Nie potrzeba do nie już nawet pieczywa, które właściwie jest w sałatce :)


2 komentarze:

  1. nigdy się jeszcze nie spotkałam z kamutem...bardzo chętnie bym spróbowała takiej sałatki. wygląda pysznie i zdrowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To koniecznie polecam do spróbowania! I jak znalazł na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń